Ostatni tydzień nie należał do moich najlepszych niestety... dopadło mnie choróbsko i to tak mocno, że wciąż nie chce odpuścić. Babcine sposoby na chorobę działają owszem, ale niestety w żółłwimmm tempie, więc musimy się uzbroić w cierpliwość i na dłuższą metę zaprzyjaźnić z syropem z pędów sosny i czosnkiem. Nasi domownicy mają deliktnie przerąbane, ale cóż w ciąży się nie jest zbyt często, więc i oni muszą to przetrwać :D
W przerwach między przygotowywaniem czarodziejskich mikstur, spaniem, leżeniem, zadręczaniem się, że jeszcze tyle rzeczy na głowie, a ja muszę leżeć w łóżku (!), przewertowałam chyba setki stron z tapetami do pokojów dziecięcych i tak oto powstał pierwszy post z serii "Urządzamy pokoik". Dopiero przymierzamy się do wyboru odpowiedniej kolorystyki ścian, ale na pewno będzie to coś neutralnego, czyt. szarości :). Chyba poszalejemy trochę z tapetowaniem, bo jakoś dziecięce pokoje nieustannie kojarzą mi się z wytapetowanymi ścianami, może dlatego, że wprowadza ona przytulność do pomieszczenia?
Mam kilka typów. W związku z tym, że spodziewamy się synka, wszelkie pudrowe róże, które uwielbiam odpadają, ale inne pastele jak najbardziej wchodzą w grę.
Tyle firm oferuje piękne tapety, że nie wiem jak się zdecydować na coś konkretnego???
Poniżej trochę inspiracji, takie moje małe wybory, ale czy na którąś tych się zdecyduje, tego jeszcze nie wiem :) Może Was trochę zainspiruję?:
1) http://www.mukakiandfriends.pl/46-tapety
2) http://zyrafyzszafy.pl/pl/c/Tapety/48
3) http://www.trilli.pl/index.php/sklep/akcesoria/fototapety
4) http://www.tapetydladzieci.net/
I na co tu się zdecydować??? :/ Początkowo myślałam o paskach, ale teraz to już sama nie wiem, niektóre tapety są takie śliczne, że żałuję, że już nie jestem dzieckiem hihi ;)
I na koniec kropy the best of :) ! Nawet skosy im nie straszne :D
Do przeczytania!
Lulu